Mistrzostwo sutaszu w dłoniach samouka.

Ewa Matuszewska jest mistrzynią sutaszu – zobaczyłam jej prace na Facebooku kiedy jeszcze nie wiedziałam co to jest sutasz. Ale zauważyłam już wtedy misterność i dokładność jej prac. Zaczęłam przyglądać się bliżej tym wywijasom i kolorowym sznureczkom oplatającym piękne kamienie i odkryłam nowy świat.


Nigdy dotąd nie widziałam podobnych prac, podobnego rękodzieła, zaczęłam szukać i.. znalazłam.
Nagle okazało się, że wiele osób zajmowało się sutaszem – jakkolwiek prace Ewy były dla mnie pierwszymi sutaszowymi, zdjęcia były magiczne, gama kolorów boska a zdjęcia powalające na kolana…
Widziałam wszędzie jej prace, jej zdjęcia.. Aktywność Ewy była pierwszorzędna marketingowo. To kobieta sukcesu – pomyślałam.
1. Ewo – rękodzieło, którym się zajmujesz to sutasz. Co to jest takiego sutasz?
Technika sutasz to technika tworzenia biżuterii lub elementów ozdobnych wykorzystująca sznurki sutaszu. Nazwa tej techniki pochodzi właśnie od nazwy sznurków – sutasz, soutache, sutaż, sutazh, cутаж itd… Sznurek sutasz jest to wąski płaski ozdobny warkocz, tkany maszynowo – kiedyś z jedwabiu lub wełny, w tej chwili głównie z wiskozy.


2. Kim jest Ewa Matuszewska poza sutaszem? Inne zainteresowania? Rodzina? Marzenia? Gdzie mieszkasz?

Pochodzę z Tuszyna pod Łodzią, mieszkam w Warszawie. Jestem szczęśliwą żoną i ciotuchną. Skończyłam Politechnikę Łódzką z tytułem inżyniera z fizyki.
Gdy mam chwilę wolnego i nie szyję, to lubię eksperymentować w kuchni, robić zdjęcia, a przede wszystkim lubię rysować. Moją pasją jest też poznawanie historii kamieni i minerałów.

Ewa Matuszewska sutasz

Ewa Matuszewska

Kiedyś, gdy nie znałam techniki sutasz wyszywałam haftem krzyżykowym, robiłam na drutach, szydełku. Teraz skupiłam sie głównie na jednej technice, która połączyła kilka z moich pasji ponieważ doba jest za krótka.
Poza rękodzielniczymi zainteresowaniami tworzę strony internetowe i to jest filar mojej działalności gospodarczej. Tworzę nowe szaty graficzne, co zresztą widzicie na moim blogu sutasz.vizje.pl. Ciągle się coś zmienia.
Marzenia… sporo ich w mojej głowie, ale jest jedno chyba najważniejsze: chciałabym móc szyć/tworzyć biżuterię z sutaszu jak najdłużej, by zdrowie dopisało i bym nie musiała z tej pasji rezygnować.

 

 

3. Jak zaczęła się Twoja przygoda z sutaszem? Kiedy i od kogo się go nauczyłaś?
Moja przygoda z sutaszem zaczęła się w 2011 roku. Wtedy to w internecie natrafiłam na pierwsze prace wykonane techniką sutasz. Były to prace Pani Dori Csengeri. Zauroczyły mnie bardzo i analizując je starałam się dojść jak powstają. Wtedy też okazało się, że materiały do tworzenia zwykłej biżuterii, które odłożyłam gdzieś w kąt mogą się przydać. Zwłaszcza kamienie. Gdy udało mi się dostać sutasz zaczęłam metodą prób i błędów szyć pierwsze ozdoby 🙂 Każdą następna pracę jaką uszyłam poddawałam analizie estetycznej i technicznej. Analityczne myślenie z czasów studiów bardzo się tutaj przydało. Potem tylko zostało mi szyć i szyć. Sutasz daje nieograniczone możliwości. Kolorów sznureczków jest tak dużo, a kamieni i minerałów jeszcze więcej. Zatem i możliwości tworzenia jest bardzo wiele, i to powoduje, że ta technika jest tym, co ja potrzebuje.
Jednym zdaniem: zero barier, jestem wolna! Gdy zaczynałam nie było w internecie dostępnych tutoriali. Jestem samoukiem .

Ewa_Sutasz

_

 

 

4. Jak to się stało, że zaczęłaś zajmować się tym zawodowo?
Czas to spowodował, gdy zaczęłam prowadzić bloga ludzie zaczęli coraz częściej wysyłać zapytania o zakup. Na początku odmawiałam sprzedaży, gdyż nie czułam się w tej technice jeszcze pewnie i uważałam, że to jeszcze nie jest to. Potem zdobywając coraz to większą praktykę zdecydowałam się spróbować realizacji nowych projektów. Nie wszystkie były udane, ale się nie poddawałam.

 

5. Ile godzin dziennie poświęcasz na pracę z biżuterią? Czy każdego dnia w tygodniu? Pracujesz też w weekendy?
Pada tutaj słowo „praca” i zastanawiam się czy ono do mnie pasuje. Sutasz to głównie moja pasja.  Jeśli są zlecenia to oczywiście się z nich ciesze i je realizuje, bo pozwala mi to na inwestycje w nowe materiały do tworzenia i poszerzaniu doświadczenia. Sutasz każdego dnia przeplata się z moim życiem. Ciężko mi określić ile godzin szyję. Prawie codziennie szyję, a jeśli tego nie robię to myślę o sutaszu, o nowych wzorach, kolorach. Projektuję nowe kompozycje.
Każdego dnia dostaję też wiele maili, w których ludzie opisują co chcieliby, bym dla nich uszyła pobudzając moją wyobraźnię.
Mąż mówi, że podobno nawet przez sen gadam o sznurkach.
Czasem jak wciągnie mnie dany projekt to potrafię szyć nawet 28-32 godziny non stop, a czasem tylko kilka godzin. Dni tygodnia nie są dla mnie barierą.

 

6. Robisz to sama, czy masz kogoś do pomocy?
Szyję sama w domowym zaciszu, w swoim kąciku. Gdy brakuje mi inspiracji, głowię się nad jakimś problemem zawsze mogę liczyć na wsparcie męża i synka.

 

7. Czy tylko sprzedajesz biżuterię? Czy może też prowadzisz też warsztaty, robisz kursy? Jak na taki kurs można się zapisać?
Nie, nie tylko sprzedaję biżuterię. Jakiś czas temu prowadziłam warsztaty z sutaszu i można było się na nie zapisać droga mailową. Obecnie z braku czasu zrezygnowałam z prowadzenia warsztatów, ale nadal staram się pomagać tworzącym tą techniką. Uruchomiłam stronę sutasz.info, na której tworzę sutaszowy niezbędnik i co jakiś czas pojawiają się tam informacje o sutaszu.

 

8. A teraz ważne pytanie, które dręczy wielu rękodzielników: Czy można utrzymać się z rękodzieła? I jak Ty to robisz, że Tobie się to udaje?
W dzisiejszych czasach mimo, że rękodzieło jest modne, to nie jest ono doceniane przez wielu ludzi. Ciężko jest się utrzymać z samego szycia. Najlepiej gdy ma się jakieś zaplecze finansowe, bo jeden miesiąc może obfitować w zamówienia, a inny niestety nie. 
Nie ma złotego środka na to by osiągnąć dużą sprzedaż. Mi nie na ilości zależy, tylko w grę wchodzą inne wartości. Może to mi pomaga utrzymać danego klienta, sama nie wiem. Staram się zawsze w sposób rozsądny prowadzić korespondencję. Poznać drugą stronę, by móc spełnić jej marzenia odnośnie biżuterii sutaszowej.

 

9. Jak wyceniasz swoją biżuterię? I czy spotkałaś się, że stwierdzeniem, że drogo, albo tanio?
Tak, ze stwierdzeniem, że drogo albo tanio zetknęłam się wiele razy. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, co składa się na stworzenie biżuterii sutasz dlatego zawsze przy wycenie staram się klientowi opisać jak przebiega proces tworzenia. Sutasz jest bardzo pracochłonny i unikatowy.

 

10. W jakich cenach są Twoje prace? Np. kolczyki.
Przekrój cenowy moich prac nie jest stały, każdy model jest inny. Na każdy muszę poświęcić inną ilość czasu, użyć inne materiały np. kolczyki mogą kosztować od 80 zł do 400 zł. Wszystko zależy od wielu czynników. Poza tym ja jestem elastyczna i staram się też tworzyć modele, kompozycje pod daną osobę. Nikogo nie klasyfikuje. Już wiele razy dostosowywałam projekt do możliwości finansowych klienta, bo uwielbiam spełniać marzenia.

 

11. Sutasz staje się popularny i coraz więcej osób zajmuje się jego wyrobem. Co sądzisz o konkurencji? Czy uważasz, że niektórzy zaniżają, albo zawyżają ceny?
To prawda naszym rynku coraz więcej pojawia się osób tworzących tą techniką. Niektórzy do tej techniki podchodzą poważnie, inni traktują ją jako okres przejściowy. Przede wszystkim powinniśmy się szanować nawzajem i nie kopiować prac innych projektantów. Sutasz daje tak wielkie możliwości, że każdy może w nim odkryć swój własny styl. Wycena pracy własnej powinna być zgodna z naszym sumieniem, ale też powinniśmy doceniać swoją prace. Wycena pracy rękodzielniczej to ciężki temat w naszych czasach.

 

12. Czy sprzedajesz tylko na rynku polskim, czy także poza granicami? A jeśli poza granicami to w jaki sposób?
Na razie moje prace dostępne są tylko na rynku polskim, ale kto wie co będzie w niedługiej przyszłości.

 

13. Gdzie znajdujesz swoich klientów? Szukasz ich, czy przychodzą do Ciebie sami?
Głownie klienci trafiają do mnie odwiedzając mojego bloga sutasz.vizje.pl oraz moją stronkę na Facebooku facebook.com/EvaSutasz

 

14. Skąd czerpiesz inspirację?
Inspiracją jest dla mnie wszystko. Fotografia, krajobraz w danym miejscu, zdjęcia w gazecie, serwetka z restauracji… Dosłownie wszystko.

 

15. Zdjęcia Twoich prac są bardzo piękne, czy robisz je sama?
Tak zdjęcia moich prac wykonuję sama. Ciesze się, że się podobają. Dla mnie najważniejsze by odzwierciedlały faktyczny wygląd pracy jaką uszyłam.

 

16. Czy zamieniłabyś tę pracę na coś innego?
Oj nie, teraz to chyba nic mnie od tego nie odciągnie. To jest część mojego życia, która mam nadzieje, że jeśli zdrowie pozwoli to będę kontynuowała jak najdłużej.

 

17. Czy widzisz się jako osobę sukcesu?
Czy widzę się jako osobę sukcesu? Oj chyba nie pasuje to stwierdzenie do mnie. Bardziej się czuje za osobę, która mimo przeciwności losu się nie poddaje. Sukces jest czymś medialnym, a ja chcę być postrzegana jako osoba, która spełnia się życiowo w swojej pasji.

 

18. Jak uważasz, co jest tajemnicą Twojego sukcesu?
Na pewno wytrwałość i odwaga w szukaniu rozwiązań problemów jakie stają czasem na mojej drodze, oraz bardzo dużo cierpliwości. Szycie dla mnie to wiara, że każdy dzień mimo choroby i zmartwień może być piękny.

 

19. Czy masz jakieś rady, dla osób, które zajmują się rękodziełem jako hobby i chciałyby zacząć na tym zarabiać?
Tak, chciałabym byście pamiętali o tym, że na wszystko potrzeba czasu, że nie wolno poddawać się po jednej wykonanej pracy. Jeśli wykonasz ich 10-15 lub więcej i stwierdzisz że to nie dla ciebie, wtedy zacznij od nowa szukać swojego miejsca. Ja, zanim odkryłam swoją na tę chwilę finalną pasję, próbowałam bardzo dużo różnych technik. Jeśli już swoją pasje odkryjecie to najważniejsza jest praktyka, która po jakimś czasie da wam odwagę by swoje prace sprzedawać.

 

20. Gdzie można Cię znaleźć? Ciebie i Twoje prace? 
Serdecznie zapraszam Was na mojego bloga sutasz.vizje.pl
oraz stronkę facebookową https://www.facebook.com/EvaSutasz

Kontaktować się ze mną możecie też poprzez email: eva@sutasz.vizje.pl

Ewa_sutasz_kolczyki

 

21. Gdzie można kupić Twoje prace?
Zamówienia na razie przyjmuje tylko drogą mailową. Czasem moje prace wystawiam na portalu Srebrnej Agrafki: srebrnaagrafka.pl/sklep/evasutasz
Powoli powstają dwa katalogi internetowe w których będzie można kupić biżuterię mojego autorstwa z pierwszej reki:
Biżuteria okazjonalna – eva-sutasz.eu
Biżuteria ślubna – wedding.eva-sutasz.eu
Zapraszam Was też do odwiedzenia Sutaszowego Niezbędnika sutasz.info

 

22. Jakie są Twoje zawodowe plany na przyszłość? Cele? Marzenia?
Chciałabym w przyszłości stworzyć wystawę swoich prac sutaszowych połączoną z prelekcją. Marzy mi się mały kącik w którym mogłabym sprzedawać swoje prace stacjonarnie. A najważniejsze to chciałabym, by czas pozwolił mi tworzyć jak najdłużej i mnie nigdy nie ograniczył.

Zapraszam do obejrzenia poniżej prac Ewy:

Obraz-1916

_

Obraz-1542

Obraz-894

_

Ewa_Sutasz

_

DSC00841

_

Sutasz

_

Sutasz kolczyki

_

Kolczyki sutaszowe

_


Udostępnij proszę dalej, by zainspirować innych rękodzielników i poczytaj więcej wywiadów.

Author: Iwona

Share This Post On