Sposoby zwiększania ruchu na twoim blogu

Jakie są sposoby zwiększania ruchu na twoim blogu? I czy w ogóle są takie?

W jaki sposób możemy sprowadzić na niego nowych czytelników i sprawić, by był on odnajdywany w sieci w wyszukiwarkach?
Wiele osób może ci powiedzieć: ciężka praca i cierpliwość.

I tak i nie: praca nad blogiem musi być odpowiednia, a z kolei odpowiednie czynności mogą sprawić, że wszystko pójdzie bardzo szybko i cierpliwość nie będzie tutaj konieczna.
Istnieje kilka prostych zasad, które możesz zastosować do zwiększania ruchu. Mają one także efekt długotrwały, no chyba, że Google zmieni totalnie zasady wyszukiwania. Jakkolwiek pewnych rzeczy nie można zmienić biorąc pod uwagę dobro czytelnika.

Nie trzeba tutaj kombinować, ani oszukiwać wyszukiwarek sztuczkami SEO. Taką taktyką można częściej sobie zaszkodzić niż polepszyć zwiększanie ruchu.
Po prostu skupmy się na samym blogu i na jego treści. zastosujmy przede wszystkim content marketing czyli marketing treści. I kilka zasad opisanych poniżej.

1. Wybierz sobie słowa kluczowe i umieść je w tytule.

Złotym środkiem jest oczywiście intrygujący tytuł zawierający słowa kluczowe… Intrygujący tytuł zwraca uwagę, słowa kluczowe kochają wyszukiwarki, bo dzięki nim naprowadzają innych na nasze blogi do treści, których internauci szukają. Treści, które są najbardziej adekwatne.
A jeśli słowo kluczowe uda ci się umieścić na początku tytułu to jest to najlepsza z możliwych kombinacji. Pamiętaj jednak by tytuł był naturalny i interesujący, a nie tylko technicznie prawidłowy.
No cóż, trzeba pogłówkować trochę, by wilk był syty i owca cała.

2. Zoptymalizuj zdjęcia na twojej stronie.

Zdjęcia czy też inne obrazki są częścią twojego artykułu. Pamiętaj, że i po nich ktoś może trafić na twoją stronę.
W opisie zdjęcia umieść więc twoje słowa kluczowe. Dodaj tekst do Alt-Tag z odpowiednim opisem, który oczywiście zawiera słowa kluczowe.
Pozostawienie nazwy zdjęcia z tytułem jaki wybiera aparat typu: IMG_20150213 to marnotrawienie okazji.

3. Linkuj wewnętrznie.

Może nie wiedziałaś o tym, że linkowanie do innych stron an twoim blogu to bardzo dobry sposób na zwiększenie ruchu. Google lubi takie linkowanie, uwielbia prezentowanie wartościowych treści, które mają powiązania z poruszanym tematem. Im więcej pajęczyny takich stron o podobnej treści tym lepiej.
Linkuj więc do starszych artykułów, one nadal mogą być przecież wartościowe. Wiele starszych treści nie ma daty: „Najlepiej spożyć przed” i można je wykorzystać do zwiększania ruchu na blogu. Czytelnicy po za tym mogą być wdzięczni jeśli czytając twój blog będą mogli znaleźć „przy okazji” wiele informacji, które są połączone z głównym tematem.

4. Rozmieść linki prawidłowo.

Można by pomyśleć, że wyszukiwarki działają według zasady „im wcześniej, tym lepiej”.
Tak jest ze słowami kluczowymi, tak jest także z linkami. Im wcześniej w tekście umieścisz swoje linki wewnętrzne tym lepiej.

5. Łączenie słów kluczowych

Należy unikać łączenia tego samego słowa lub wyrażenia kluczowego do różnych adresów URL.
Podobnie, należy unikać łączenia odmian tego samego wyrażenia kluczowego do tej samej zawartości.
Google nie lubi tych taktyk. Czasami możesz zrobić to nieświadomie mając dwie strony, do których chcesz podlinkować, a które reprezentują ten sam temat. Uważaj więc na to.

6. Nie linkuj za wiele.

Oczywiście nie przesadzaj z linkowaniem. Jeśli w swoim wpisie będziesz mięć zbyt wiele linków może to być uznane za spam.
Jeden link na 125 słów – nie więcej.

7. Nie powielaj postów.

Powiedzmy, że chcesz zaprezentować podobny produkt do tego, który prezentowałaś dwa tygodnie temu. produkt jest bardzo podobny, ma takie same cechy, służy do tego samego. Zrobiony jest tą samą techniką…
Jeśli go opisujesz uważaj, by nie opisać w ten sam sposób jak tego sprzed dwóch tygodni. Powielanie postów, używanie dokładnie tych samych zdań to samobójstwo.
Nie kopiuj więc poprzedniego artykułu – wysil się, by stworzyć coś zupełnie innego pomimo podobnego produktu.

8. Pisz interesująco i oryginalnie.

No właśnie nie pisz ciągle tak samo o tym samym w ten sam sposób. Google pomyśli wtedy… (nie Google nie myśli, ale jego roboty analizują). Więc Google przeanalizuje wtedy, że jesteś nudny, nie ma na twoim blogu dobrych treści i może jesteś nawet tylko spamerem zabierającym miejsce w sieci.
Pisz więc oryginalnie, pisz treści wartościowe – takie które innym mogą dać pożytek – wtedy nie tylko Google rzuci w sieci wici: „patrzcie jaki interesujący artykuł, ale także twoi czytelnicy zarekomendują ten artykuł dalej….
A nie ma to jak marketing szeptany…

Pewnie pomyślisz, że napisanie dobrego artykułu to cały architektoniczny plan. Trzeba brać pod uwagę wiele elementów, by budynek się nie zawalił a na dodatek był ładny i funkcjonalny.
No cóż, trochę prawdy w tym jest. Ale jak dojdziesz do wprawy to zauważysz, że to jest trochę tak jak z prowadzeniem samochodu: Pamiętasz dokładnie o wciskaniu sprzęgła w momencie zmiany biegu, do tego zwracasz uwagę na znaki drogowe, inne samochody i pieszych. A na dodatek dajesz jeszcze radę zmienić kanał w radiu 🙂 Bo praktycznie sprzęgło wciska się samo…
Wprawa czyni mistrzem i nie ma rzeczy niemożliwych….